Dziecko

Nauka przez naśladowanie...

30.3.15

Maluchy najwięcej uczą się przez naśladowanie nas rodziców i osób z najbliższego otoczenia. Nasze zachowanie to wzór do naśladowania i najlepsza nauka za nim staną się samodzielne . Powtarzają po nas pewne czynności ,  słowa starają się wypowiadać bo słyszą ,że my mówimy choć nasze smyki mówią po swojemu naśladując nas ćwiczą i  uczą się wielu rzeczy. Mowa rozwija się znacznie szybciej gdy mówimy dużo do dziecka , czytamy mu , gdy przebywa on w towarzystwie i po przez właśnie naśladowanie. Kiedy mówię do Marcela od razu robi duże oczy skupia wzrok na mnie i słucha. Krótkie słowa typu "nie" "daj" "choć" "papa" mówię do niego kilka razy wyraźnie a on reaguje na naśladowaniem powtarzając jednak po swojemu "dada" są to inne słowa ale również powtarzane kilkakrotnie. Marcel mając 10 miesięcy wyraźnie mówił już mama , dada , baba , am , daj - nie wyraźne ciągle się uczy słuchając. To jeden z rodzaj nauki przez naśladowanie jest ich więcej. Ostatnio zaczęliśmy naukę przez pokazywanie kilka razy macham do niego i mówię papa a on na to dada macha rączką tak jak ja a pożegnanie powtarzając . Nie wystarczy pokazać raz zauważyłam , że by załapał trzeba zrobić to kilkakrotnie potem on to zapamiętuję . Ja zajęta sprzątaniem a on robi papa i woła dada zostaje to w jego pamięci. Wykonujemy inne ćwiczenia pokazuje mu różne reakcje chwytam się za głowę kręcę nią i mówię "Tyle problemów na głowie" znowu kilkakrotnie robię to samo kiedy on po jakimś czasie mnie zaskakuje i chwyta się za głowę rączkami i robi nie zadowoloną minę. Kiedy jest mu źle chwyta się za głowę i mnie woła nie umie powiedzieć takich słów jak ja , ale pamięta o co chodzi.  Następny krok naszej nauki przez naśladowanie jest nauka dzielenia się , daje Marcelowi bułkę siadam obok niego i otwieram buzię potem udaje , że gryzę ją z drugiej strony ruszam ustami tak jakbym jadła a on za chwilę podaje mi bułkę i mówi "da!".  Zabawki z pewnością wspomagają rozwój malucha , ale nie nauczą go wyrażania emocji tak jak najbliższe mu osoby mama czy tata. Budowanie wspólnej więzi polega na bliskości , poznawaniu świata razem i wspólnej nauce . Wszystko robimy razem i zbliżamy się jeszcze do siebie jeszcze bardziej. Wspólnie możemy cieszyć się z postępów najdrobniejszy gest , którego się nauczy to dla malucha wiele to nowość , radość i duży krok. Nauka przez naśladowanie jest jedną z prostszych to my rodzice jesteśmy w centrum uwagi malucha on ma nas za wzorce. Ważne jest poświęcanie czasu , nagradzanie czy chwalenie i pokazanie , że jest się dumnym z tego jak sobie nasz mały smyk to dla niego jest motywacją. Ten świat jest dla małego dziecka zagadką codzienne czynności , przedmioty także a poznawanie ich wyzwaniem. Naśladowanie pomaga mu poznawać nie tylko to co dookoła i proste czynności , ale i poznać swoje ciało . Malucha zaczynają  interesować jego poszczególne części właśnie po przez naukę dowiaduje się do czego służą , to dla niego również wyzwanie. Z poznawania mają tyle radości emocji , ważne jest to byśmy pomagali maluszkowi w rozwijaniu i wspólnie to przeżywali .

                                                       




Cały czas obserwuję i uczę się ;)




                                 



Przeczytaj także

7 komentarze

  1. Moj starszy synek mial podobnie.W miare cierpliwy i powtarzal.Mlodszy ma 2 lata a oporny strasznie na nauke.Mowic mozna 1000razy a on udaje ze nie slucha i zagaduje co inne :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Marcel szybko się uczy słucha obserwuje ale każde dziecko jest inne . Może trzeba go bardziej zachęcić zainteresować uczyć przez zabawę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma nic lepszego jak nauka poprzez zabawę i naśladowanie. Ostatnio ścieliłam łóżko i włożyłam głowę pod prześcieradło i mój synek (12 miesięcy) zaczął robić to samo co ja :) a dziś wziął do rączki tel komórkowy i przykładał do uszka :) DUMNA JA :D

    OdpowiedzUsuń
  4. pewnie tylko przez zabawe :) :) moja tezz telsmiga a nawet spi heheh

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe fajnie:))) mój synek tez nas naśladował mając 9-10 m-cy i naśladuje teraz mając 13 m-cy i stale robi coś nowego:D teraz na etapie jest tylko ammm, mniam mniam, i masuje się po brzuszku:D, albo widzi jak otwieram kluczem drzwi i on też chce spróbować i bierze swoje autko z klockami- na górze jest kluczyk na sznureczku- więc wkłada kluczyk w dziurkę i przekręca go i wyciąga klocki:DDD

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój synek też wszystko papuguje po mnie i do tego ma tak dobrą pamięć, raz zobaczy i już koduje :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. no :) dzieci tak maja i sa wszedzie nim sie obejrzszysz juz gdzie indziej sa :D

    OdpowiedzUsuń