Gdy zostajesz mamą słyszysz od innych wiele rad , szukasz cennych wskazówek w internecie . Pierwsze tygodnie życia malucha spędzasz panikując czy na pewno wszystko robię dobrze ? co jeśli zaczną się kolki ? Ile będzie nieprzespanych nocek ? Czy wystarczająco dużo je ? Znowu będzie chory! Towarzyszy ci lęk myślisz sobie tyle jest chorób oby nas ominęły .. Czuwasz nad łóżeczkiem bo przecież tyle się słyszy o śmierci łóżeczkowej... Zaczynasz wariować wraz z rozwojem twojego dziecka zaczynasz obawiać się o inne sprawy jakim będzie człowiekiem? Jak go dobrze wychować? Robisz wszystko by twoje dziecko było grzeczne , wprowadzasz zasady , nie chcesz by twoi znajomi czy obcy ludzie byli świadkami histerii twojego dziecka bo przecież to oni tak łatwo potrafią ocenić "źle wychowałaś dziecko" - często potrafią to wywnioskować z kilku minut spędzonych z twoim bobasem bo akurat miał zły dzień nie wiedząc jaki jest na co dzień . Potrafią powiedzieć  to o bobasie który dopiero poznaje świat uczy się rozwija , tak wiele jeszcze nie rozumie dopiero wkracza w etap samodzielności. "Ale przecież on zaraz ściągnie ten obrus co za dziecko!" wyrzucają ci i oskarżają o złe wychowanie. Wychowanie to długa droga , nie tydzień czy rok . Za nim w nią wyruszysz zaopatrz się w bagaż cierpliwości , zdrowego rozsądku , a nie wojskowe komendy , sztywne zasady albo przemoc. Mądrze kochaj swoje dziecko okazuj te uczucia i szanuj jego potrzeby..Ucz konsekwencji jego czynów , nie chroń przed każdym upadkiem . Tłumacz , rozmawiaj pielęgnując rodzicielską więź nie zamykaj przed światem nie musztruj . Złością nic nie zdziałasz.. Stawiaj granice , ale nic nie nakazuj nie używaj siły. Przede wszystkim pozwól dziecku być dzieckiem nie rób z niego dorosłego skoro on tak bardzo lubi się bawić! Dzieciństwo to niesamowity czas beztroski więc stwórz mu bajkowy świat owszem zasady muszą być na nie przyjdzie czas , ale nie rygorystyczne! Nie przeżywaj , że dziecko się ubrudziło nie róbmy dramatu z tego , że zrobiło bałagan . Wspieraj i pomagaj w nauce , staraj się wiele tłumaczyć . Pokazuj , słuchaj ale nie dramatyzuj . Poświęcaj dużo czasu bądź blisko , nie zaniedbuj. Maluchy są dobrymi obserwatorami w ten sposób się uczą i naśladują. To my rodzice jesteśmy wzorem dla swoich dzieci więc świeć przykładem .

                                              Nie rób afery gdy dziecko ma zły dzień
                                              Nie wmawiaj od razu choroby 
                                              Nie zamartwiaj się na zapas
                                              Skończ z nie uzasadnionym stresem
                             Nie przejmuj się opinią ludzi którzy oceniają z góry nie znając
                                              Nie chuchaj i nie dmuchaj na wszystko
                            Przestań widzieć wszędzie tylko czyhające niebezpieczeństwa











                                         

Oryginalny design , ciekawe wykonanie , brak przeciętności i nudy unikatowe motywy znanej Szwedzkiej  marki Elodie Details zostały stworzone dla maluchów by przełamać nudę i prostotę . Wszystkie akcesoria są wyjątkowe , stylowe , pomysłowe i zaskakujące . W produktach Elodie Details nie ma przeciętności , nudy marka tworzy niepowtarzalne gadżety jej cel to nadanie magii i stylu i wyjątkowości. Pragnie by maluchy zaskakiwały oryginalnością  , przeniosły się do innego świata i były wyjątkowe. Przełamuje zwyczajne wzornictwo , stawia na nowoczesność  oferując produkty wysokiej jakości . Znana na całym świecie i uwielbiana przez rodziców.. Marka skradła moje serce i od jakiegoś czasu jesteśmy jej wierni.. Nie jest zwyczajna , stawia na funkcjonalność bezpieczeństwo , i jeszcze gwarantuje wysoką jakość swoich produktów. Zaufałam Elodie Details kilka miesięcy temu pierwszy smoczek Marcela był z  kolekcji Royal Petit blue z motywem srebrnej korony byłam nim zachwycona a Marcek od razu go polubił . Wyróżniał go z tłumu wyglądał stylowo i wszyscy pytali gdzie takie smoki można nabyć bo to nie codzienne wzornictwo zachwycało na pierwszy rzut oka. Niestety smoczek Petit Royal jak to ze smokami bywa zaginął w akcji...Musieliśmy  więc nabyć inny postawiliśmy na nową wiosenną kolekcje Moon baloon w odcieniach delikatnej szarości , która wcale nie jest nudna ma być delikatną prostotą w tle oryginalnego motywu unoszącego się balonu , ma oddawać letni czas pokazywać , że wiosną i unosić się można z takimi gadżetami na pewno ! :) Drugi smoczek to ciemniejsza szarość ale wyjątkowy napis Love you to the moon and back czyli kocham cię na księżyc i z powrotem ;) Kolekcja księżycowa w połączeniu z balonową jest nadzwyczajna to nowość Elodie Details. W sam raz na wiosnę odcienie szarości pasują do wszystkiego. Kolejny hit szwedzkiej marki . Zawieszka do smoczka Moon baloon to nie cieniutka tasiemka bo dobrze trzyma a zapinanie choć metalowe to bezpieczne i o wiele lepiej się sprawdza niż plastikowe. Obręcz na smoczek jest gumowa  pasuje również do innych , ale najbardziej jednak do tej kolekcji. Smoczki są silikonowe nie zawierają  bisfenolu A wykonane według zaleceń ortodontów czego chcieć więcej ?

Dziś wyjątkowy dzień..Marcel świętuje swoje pierwsze urodziny.. Tak ma już roczek! Przez te 12 niezwykłych miesięcy Marcek rozwijał się na naszych oczach , nabywał nowe umiejętności , zmieniał się z miesiąca na miesiąc i zaskakiwał nas . Tyle postępów i zmian.. Tak wiele pięknych wspomnień i wspólnych przeżyć.. Okres niemowlęcy już za nim i teraz rozpoczyna nowy etap.. Nadal odkrywa świat , nabywa nowe zdolności i doskonali umiejętności. Staje się też coraz bardziej samodzielny i pomyśleć , że kiedyś pójdzie swoją drogą tak się tego boję! Bo chciałabym mieć go tak blisko zawsze!! Tamten okres nie wróci etapy rozwoju niemowlaka przez , które przechodził na naszych oczach na które tak czekaliśmy , byliśmy obecni i  w których radowaliśmy się wspólnie zapisują się do historii jego życia w albumie.. Będą też w naszych wspomnieniach zawsze..   17.04.2014 już zawsze będzie bardzo ważną i wyjątkową datą.. to właśnie tego dnia o godzinie 8.50 Marcel powitał ten świat..To najważniejszy , i najszczęśliwszy dzień mojego życia , które je całkowicie zmienił.. Nie mogę uwierzyć , że minął rok . Patrzę na niego teraz gdy śpi i na szpitalne zdjęcia zaraz po urodzeniu i znowu się wzruszam! Mój bohater jest już taki duży! Już nie będzie takim maluszkiem , ale  zawsze będzie moim całym światem.. Przed nami coraz więcej przygód nauki i wyzwań..Pierwsze urodziny to dla nas wyjątkowe wydarzenie. Przygotowania do przyjęcia urodzinowego trwały kilka tygodni od wystroju po prezenty i menu dla gości.. Chciałam by było niezwykłe a Marcek choć jeszcze nie rozumie świetnie się bawił..Od jutra zaczynamy świętowanie a wszystkie te chwile uwiecznimy na zdjęciach ;) Urodzinowo będzie u nas przez cały weekend!

Na ten moment czekamy z  niecierpliwością jak na pierwsze słowo naszego brzdąca.. Rozwój malucha to wiele wyjątkowych przeżyć dla nas rodziców jesteśmy świadkami tylu zmian , postępów każdy mały krok rozwoju to wielkie wydarzenie , którego wyczekujemy.. Macierzyństwo daje nam wiele pięknych , niezwykłych , wyjątkowych chwil , przeżyć , i tak wiele ważnych momentów.. Nauka chodzenia jest kolejnym etapem rozwoju malucha . Początkowo dziecko przemieszcza się pełzając następnie raczkując a dopiero na końcu uczy się chodzić. W wielu poradnikach , forach internetowych , artykułach możemy przeczytać , że dzieci zaczynają raczkować w 9 miesiącu życia a w 12 miesiącu powinny chodzić albo stawiają pierwsze kroki . Każde dziecko jest inne , maluchy rozwijają się w różnym tempie . Niektóre szybciej mówią inne po roku.. Nie możemy z góry przewidzieć że dziecko według opisu poradnika w 12 miesiącu będzie maszerować. Nasza pomoc , ćwiczenia przygotują malucha do stawiania pierwszych kroków. Czas na naukę chodzenia jest wtedy gdy dziecko jest na to gotowe . Na początku dziecko musi już samo siedzieć to znaczy , że mięśnie kręgosłupa są na tyle mocne by utrzymać proste plecy. Wstawanie to następny ważny krok gdy już nasz maluch sam wstaje nóżki mogą udźwignąć ciężar ciała.  Marcel prawie wcale nie raczkował.. Szanse na to , że zacznie chodzić przed roczkiem były naprawdę małe . Postanowiłam , że będziemy powoli ćwiczyć. Posadziłam go w łóżeczku  , Marcel chwytając za szczebelki próbował wstać. Na początku próby kończyły się na upadkach pupą na materac. Następnego dnia były widoczne postępy Marcel umiał już wstać trzymając się szczebelek łóżeczka. Cały czas byłam przy nim stojąc przy łóżeczku jednak pozwoliłam mu samemu sobie radzić bo na tym polega ta nauka na samodzielności. Początkowo był jeden krok i się przewracał. Minęło kilka dni i były coraz lepiej jednak ćwiczyliśmy dalej. Marcel trzymając się stawiał kroki  i chodził po łóżeczku turystycznym jednak to nie wystarczało wyrywał się do chodzenia poza nim. Początkowo prowadzałam go a później stojąc za nim ustawiałam blisko fotel by mógł sam do niego przejść , osłaniałam go z tyłu. Pchacz ułatwił nam naukę Marcek odpychał się i stawiał pewniej kroki . Problem pojawił się gdy go zabrałam i znowu były upadki dzięki nim dziecko uczy się ostrożności . Zaczyna rozumieć , że jeśli pójdzie za szybko to upadnie a jeśli upadnie to sprawi mu ból . W chodzeniu malucha ważne jest utrzymanie równowagi i ostrożność . Kiedy dziecko kilka razy się przewróci bo wystartuje zbyt szybko zaczyna robić to wolniej i łapie równowagę. Gdy Marcel to pojął zaczął chodzić samodzielnie bez żadnej pomocy. Czasem zdarzą się upadki , ale jest ich coraz mniej.


                                                                    Kilka wskazówek :

                             - Najpierw trenujcie w łóżeczku z miękkim materacem i ochraniaczami wtedy pozwól na samodzielność niech dziecko samo próbuje wstać podnieść się i trzymając się stawiać kroki ty czuwaj obok.

                                - Zacznijcie ćwiczyć na boso bez bucików tak jest maluchowi łatwiej

                                - Obserwuj postępy kiedy maluch będzie gotowy zainwestuj w pchacz
                                
               - W małych odległościach porozstawiaj rzeczy których dziecko mogło by się chwycić

                                                     - Pozwól upaść! by nauczyć ostrożności 






                            

Blogerów jest masa  , gdzie się nie obejrzę  tam nowy blog powstał albo wyskakuje mi jakiś , którego w ogóle nie znałam.  Wiele blogerów i blogerek cenie , szanuję i podziwiam , ale pseudo blogerów nie lubię , nie odwiedzam bo co mogę u nich przeczytać ?o kopiowanych tekstach , cudzych pomysłach albo o wyłudzonych produktach . Prowadzenie bloga wydaje się być łatwizną. Notatki parę zdjęć i kilka słów skleconych w postach , które gdzieś nam wpadły do głowy a może uda się jeszcze coś od kogoś podłapać gdy się nie ma na siebie pomysłu. Często takie osoby nie zastanawiają się nad sensem , treścią , piszą by pisać a piszą by blog niby funkcjonował a dzięki funkcjonowaniu za prowadzenie może uda im się coś wyłudzić od jakieś marki czy firmy obojętnie jakiej obojętnie co byle by za darmo. W ten właśnie sposób starają się zarobić na blogu wyłudzając różne produkty niby za recenzję  i reklamę na blogu a jaka może być na takim blo reklama jeśli oglądalność jest prawie zerowa? Nic dziwnego , że takie blogi nie mają racji bytu i fanów. Blog o samych recenzjach jest nudny kogo obchodzi co dostajesz za free i , że chcesz się tym tylko pochwalić. W prowadzenie bloga trzeba włożyć serce , pracę , stworzyć atmosferę mieć to coś , zaciekawić i zachęcić. Mieć cel masę pomysłów i oczarować kreatywnością. Nie smęcić i zanudzać . Z blogiem wyłudzaczem daleko się nie zajedzie bo prędzej czy później ludzie się na nim poznają. Wypraszanie się o darmowe produkty to po prostu żebranie tyle że w sieci. Jeśli marzysz o pokoju pełnym gadżetów to lepie idź do pracy i przestań marzyć. Blogowanie to nie zbieractwo wszystkiego co wpadnie w ręce. Mam nadzieje , że teraz łatwiej będzie wam takie osoby w sieci wychwycić.

                                                       O naszym blogu :

 Na naszym blogu przedstawiam macierzyństwo w naszej odsłonie , codzienność , ciekawe wskazówki i porady. Staram się by wam czytelnikom było jak w domu . Ten blog to również miejsce spotkań mam chwila  na wstąpienie do naszego świata.  Nasza codzienność , przemyślenia , przygody. Recenzje i przedstawianie produktów dla dzieci w ten sposób dzielę się z wami spostrzeżeniami , opinią . Zdając relację z testowania chce byście lepiej mogli poznać produkt zanim go kupicie i poznali różne marki.

                                                     Co u nas znajdziesz?

Ciekawe tematy , macierzyństwo w różnych odsłonach , cenne porady. Przydatne akcesoria sprawdzone przez nas , jakościowo dobre i cieszące się uznaniem. Doświadczenia i spostrzeżenia  mamy . Powrót do formy i dbanie o swoje ciało. Wiele tematów i wskazówek o dziecku . Marcelowe przygody dorastania  i nasz świat. Tylko autorskie zdjęcia mojej własności,  które załączam do każdego postu.


                                                Czego u nas nie znajdziesz?

Recenzji darmowych próbek , recenzji sosów i innych produktów spożywczych. Tandety przede wszystkim. Bubli typu obieraczka do warzyw , gumek do włosów i tym podobnych .
Błysku i blasku gdy produkt jest do kitu . Nie będzie wybielania " bo dostałam go za darmo". Zdjęć kopiowanych z internetu.

                                               Co testuje na blogu i dlaczego?

Produkty dla dzieci , mam te , które mnie zainteresują . Nowości , marki  , których nie znałam wcześniej . Dlaczego? by je lepiej poznać , sprawdzić jakość i użytkowanie w codzienności. 


                                                 Lepiej nie zaczynaj :
                                                    - Gdy nie masz pomysłu
                            - Gdy twój cel to kopiowanie z internetu albo cudzych blogów
                                     - Liczysz na mnóstwo darmowych prezentów
               - Twój słownik jest ubogi i zwykle będzie się ograniczał do kilku wypoconych zdań
        - Chcesz się chwalić co udało ci się wyszarpać za free (lepiej załóż album kolekcjonerski)

                                                           

Malowanie pisanek , koszyczek wypełniony smakołykami , strzelanie z pistoletu na wodę no i zając z prezentami. Oj działo się u nas. W dużym koszyku Marcel znalazł prezenty od zająca to taki nasz domowy zwyczaj Wielkanocny. Robimy sobie prezenty całą rodziną podkładamy do gniazdka albo do koszyczków. Potem każdy szuka swojego fajna zabawa! W tym roku była jeszcze lepsza! To nasze pierwsze Święta razem z Marckiem w domu ... Ostatnie spędziliśmy na oddziale położniczym szczęśliwi , wreszcie razem i blisko siebie , dni pełne tylu emocji uczuć. Wiadomość od lekarza , że zostajemy przez Święta jakoś mnie nie załamała bo przecież ważne że w końcu mam przy sobie synka. Od Pani ordynator usłyszałam , że jeszcze wiele Świąt spędzimy razem. No jasne!! Leżąc podłączona do kroplówki przytulona do swojego maleństwa z trudem mogłam się ruszyć , ale to były najlepsze Święta w moim życiu bo taki wspaniały prezent dostałam od życia mojego małego ukochanego bohatera. Patrząc przez szpitalne okno widziałam rodziny idące z koszyczkami i myślałam za rok my też pójdziemy!!  Tegoroczne Wielkanocne Święta wreszcie mogliśmy spędzać razem w domu , cieszyć się tym szczególnym czasem wspólnie z rodziną ..Kilka ostatnich dni poświęcaliśmy na przygotowania sprzątanie dekoracje , kucharzenie . Marcel starał się pomagać i był nadzwyczaj grzeczny. Spodobało mu się malowanie pisanek!  Cały umalowany ale z tym uśmiechem i błyskiem w oku szczęśliwy. Uwielbiam gdy jego oczy się śmieją. W takich chwilach wiem skąd czerpię siłę , energię i dlaczego tak bardzo chce mi się żyć.. Czym były by Święta bez dzieci ich uśmiechów , szukaniem prezentów na zajączka i laniem się wodą z pistoletów? Nudą. Tyle zabawy dają wspólne przygotowania , prezenty i ten wyjątkowy czas spędzany razem oczywiście niezapomniany. Święconka jest dla dzieci takim wyzwaniem , radością mogą pomaszerować z koszyczkiem i pochwalić się co tam mają za słodycze między sobą. Ten cały klimat to wszystko robimy dla nich.. Nie sądziłam , że taką radość sprawi Marcelowi koszyczek , bieganie z nim po domu , bazgranie po pisankach czy oblewanie wszystkich z pistoletu na wodę .  Marcel biegał wkoło stołu paluszkami dotykając sernika oblizywał się tak poznając uroki tych Świąt i Wielkanocne zwyczaje..



                                             

W nocy słyszę głośny krzyk i wołanie  mama przez sen ! Marcel budzi się z płaczem szuka mnie w łóżku dotyka mocno się tuli i nie chce puścić. Boi się  , że mama zniknie. W ciągu dnia cały czas mnie pilnuje kiedy się odwrócę już jest przy nodze i woła : "mama!" i wyciąga rączki. Zabawą nie chce się zając sam bez mamy , kiedy mnie nie ma jest krzyk i płacz. Nie widząc mnie i nie czując mojej bliskości zawsze tak reaguje. Lęk separacyjny występuje u każdego dziecka. Najczęściej występuję między 6 a 9 miesiącem życia . Na tym etapie rozwoju maluchy stają się bardziej samodzielne. Zaczynają raczkować , siadać , poznawać świat i zauważają , że nie jesteśmy jednością.  Wtedy pojawia się lęk separacyjny obawa , że mama zniknie i zostawi. Dzieci pilnują nas , obserwują by nie zostały same. Czuwają , chcą być jak najbliżej nas by nie dopuścić do rozłąki . Obawa tak jest na tyle silna , że reagują płaczem , krzykiem , trzymaniem się kurczowo jak najbliżej mamy. Skąd bierze się lęk? Z silnego przywiązania . W ciąży tworzymy jedność maluszek mieszkając w naszym brzuchu czuje nas zapach ,  słyszy bicie naszego serca to dla niego jak uspokajająca muzyka , rośnie w nas , jest bezpieczny . Przychodząc na świat bliskość i miłość mamy jest tak ważna i daje tak wiele. Opieka nad niemowlęciem to tyle chwil spędzanych razem w bliskości , wspólne przeżywanie emocji, każdy dzień przy nas ucząc się najprostszych rzeczy wspólne zasypianie , witanie dnia. Przywiązanie jest niezwykle silne dlatego wkraczając,
 w samodzielny etap dzieci boją się zmian i tego , że mama przestanie być przy nich nie będzie już całym centrum świata . Czy można sobie z nim poradzić i jak? Różnie z tym bywa. Każde dziecko jest inne . Niektóre dzieci są bardziej wrażliwe tak jak mój mały smyk , inne zaś zupełnie inaczej wszystko przeżywają nie aż tak emocjonalnie. Strach przed rozstaniem dotyczy nie tylko niemowląt ale i dzieci starszych do 4 lat.  Oczywiście nie jest powiedziane , że akurat do tego wieku lęk separacyjny nie minie. Wszystko zależy od nas i maluszka musi on powoli przyzwyczajać się do małych rozstań ale wiedzieć , że mama wróci. Gdy zdarzy się , że wyjdziemy na jakiś czas i wrócimy sytuacja ta się powtórzy maluch zrozumie i nauczy się , że mama wraca. Prędzej czy później każde dziecko musi się tego nauczyć choć czasem nie jest to łatwe . Co będzie gdy dziecko pójdzie do przedszkola ? musi być już samodzielne rozumieć , że mama nie zawsze będzie przy nim. Poznając świat dziecko musi nauczyć się i życia . To trudne , czasem wiele rzeczy , spraw jest dla niego nie zrozumiałych , ale tak już jest. Im szybciej zaczniemy malucha oswajać z zasadami tym łatwiej będzie w przyszłości. Dla mam rozstania są również nie łatwe wiele razy zostawiając Marcela pod opieką babci mam wyrzuty sumienia i tęsknie , ale wiem , że muszę go powoli przyzwyczajać.

                                                         Jak  sobie radzić z lękiem ?
Gdy lęk nasila się w nocy utul malucha , pocałuj , ale pozwól wrócić maluchowi do swojego łóżka daj ulubioną przytulankę pokaż , że będziesz w pobliżu.
Zacznij od małych rozstań na chwilę ale wróć niedługo niech widzi , że jesteś i gdy gdzieś idziesz to wracasz.
Oswajaj malucha z towarzystwem niech wie , że z innymi też może się świetnie bawić niech nauczy się obcować z innymi by nie bał się ludzi i nie było problemów z nawiązywaniem kontaktu z dziećmi w przedszkolu.
Staraj się tłumaczyć pokazywać i uczyć na podstawie bajek książek postaci , które twoje dziecko lubi , że i one są samodzielne i nie raz tak bywa , że muszą się rozstać na jakiś czas , ale później  znowu są razem .
Okazuj dużo ciepła troski , miłości  ale nie żegnaj się zbyt długo by twoje dziecko nie przeżywało bardziej emocjonalnie tych rozstań.