Dziecko

Nie podcinaj dziecku skrzydeł !

1.4.16


Przypatrujesz się jak układa klocki i już wiesz , że powstanie z nich wieża.. Jesteś przekonana , że kolejnym razem na pewno się uda! Dopingujesz , pomagasz , wspierasz , a przede wszystkim wierzysz tak w swoje dziecko i jego zdolności ! Na bieżąco śledzisz postępy rozwojowe , razem celebrujecie wszystkie nawet te małe kroczki .. Zauważasz je błyskawicznie i zawsze jesteś z nich dumna.
To od ciebie się uczy , ty jesteś tą energią i siłą napędzającą do działania. Podporą gdy coś nie wyjdzie , albo kopem do przodu by próbować jeszcze bardziej. Na co dzień poświęcasz mnóstwo czasu na wspólne zajęcia... Mhm jesteś tym nauczycielem zawsze? a może zdarza ci się demotywować swoje dziecko? Widzisz co już potrafi czy jesteś ślepcem ? Zawsze starasz się je pochwalić czy zapominasz? Nie wymagasz czasem zbyt wiele? Cieszysz się z nowych zdolności? Pamiętasz jak czekałaś aż twój maluszek zacznie podnosić główkę , to było wielkie wydarzenie ! Świętowałaś tak inne umiejętności czy codzienność to wszystko przyćmiła ? Każdego dnia staram się , wspierać moje dziecko w poznawaniu świata i nauce.. Nakręcam go brawami i zachęcam jak mogę. Obecnie Marcek szokuje mnie z dnia na dzień, ten skok rozwojowy przyszedł tak błyskawicznie. Wszystko chce robić sam,  a tyle rzeczy już potrafi. Tak wiele rozumie a nowe słowa i zachowania przyswaja w piorunującym tempie. Ma taką energię i zapał , zawsze tak się stara by usłyszeć brawa. Chętnie się angażuje w nasze nowe zabawy i zajęcia. Nie umiałabym tego nie zauważyć i nie docenić.. Nie mogłabym być tak ślepa. Widzę jak bardzo go cieszy i zachęca ten mój doping. Jak coś nie wychodzi albo ma z czymś trudności, staram się delikatnie pomóc i wspierać zawsze coś mu szepnę na ucho. Przytulę , a on siada mi na kolana woła mama podając mi klocek widać , że chce byśmy robili to razem albo bym mu pokazała czy pomogła. Zaraz potem mnie naśladuje , są okrzyki radości gdy tylko mu wyjdzie. Uwielbiam te chwile, duma mnie tak rozpiera!:) Zawsze kiedy dopiero próbuje wiem , że mu się uda bo w niego wierzę. On to czuje , samo nagradzanie , pochwały oraz celebrowanie takich wydarzeń to coś niezwykle wielkiego i ważnego dla dziecka. Nie zapominajmy o tym. Pomóżmy pielęgnować i rozwijać zainteresowania. Obudźmy w naszych dzieciach własne pasje. Dziecko tak bardzo potrzebuje naszego wsparcia i uwagi. Nie rozumiem jak można na starcie zniechęcać swoje dziecko do działania. Jak można nie wierzyć w swoje dziecko ?? Po prostu słuchać nie mogę , kiedy po kilku nieudanych próbach rodzice potrafią oceniać swoje dzieci : On tego nie potrafi! Nie zrobi bo mu nie wyjdzie! Nic nie umie! Taka gapa z niego! Mogłabym to im nagrać i puszczać do znudzenia , niech posłuchają samych siebie. Może wtedy poszli by po rozum do głowy. Dotarło by do nich co robią. Takim zachowaniem demotywują i dołują dziecko. Brak wiary i wsparcia sprawia , że także dziecko zaczyna myśleć o sobie źle. Rodzice jasno dają mu do zrozumienia , że z niczym sobie nie poradzi i jest fajtłapą.  Rodzi się rezygnacja , zniechęcenie do działania na starcie , dziecko przestaje podejmować próby ,wyłącza się na wszystko. Blokują go złe myśli , emocje , brak wsparcia i lęk przed tym , że po prostu znowu coś się nie uda. Strach jest paraliżujący , trudno się przemóc. Zaczyna się bunt , ćwiczenia nowych umiejętności idą ciężko tak jak nauka.. Zazwyczaj częściej nie wychodzi niż się udaje za co jeszcze jest obwiniane.. Skończ z porównywaniem swojego dziecka do innych. Doceniaj i pochwalaj najmniejsze postępy. Nie wyznaczaj mu na siłę poprzeczki. Jeśli twoje dziecko niechętne podchodzi do nowych zajęć , ćwiczeń i nie wykazuje żadnego zainteresowania. Ty jesteś od tego by to zmienić! Umilić i urozmaicić naukę, zamieniając ją w dobrą zabawę tak by je przyciągnęła. Sprawić by stała się interesująca , a twoje wsparcie było motywacyjnym kopniakiem !!




Przeczytaj także

5 komentarze

  1. Jest takie meksykanskie powiedzenie po polsku brzmi tak rodzic ma być wiatrem w plecy a nie splunięciem w twarz I ja zawsze się staram być tym wiatrem w plecy

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest takie meksykanskie powiedzenie po polsku brzmi tak rodzic ma być wiatrem w plecy a nie splunięciem w twarz I ja zawsze się staram być tym wiatrem w plecy

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram każde słowo! Dziecko to gąbka która chłonie wszystko a gdy do tego ma wsparcie i pomoc w rodzicach sprawia mu to olbrzymią radość a co za tym idzie, chce więcej i więcej! Dzieci wspierane, motywowane i chwalone są po prostu szczęśliwe i przez to uczą się wszystkiego o wiele chętniej i szybciej!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba zawsze dziecku podać dłoń i sprawić aby chciało iść do przodu.Jeśli mu coś nie wychodzi często wpada w popłoch czy histerię trzeba wiedzieć jak dziecko zmotywować i przysiąść z nim.Wspaniały post!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba zawsze dziecku podać dłoń i sprawić aby chciało iść do przodu.Jeśli mu coś nie wychodzi często wpada w popłoch czy histerię trzeba wiedzieć jak dziecko zmotywować i przysiąść z nim.Wspaniały post!

    OdpowiedzUsuń