Dziecko

Pokonać gorączkę - nasze sposoby...

5.4.16




Gorączka u dziecka zawsze budzi w nas niepokój.. Szybko staramy się wybadać przyczynę. Każda z nas bawi się w lekarza , próbując postawić własną diagnozę ;) Jeśli temperatura rośnie sięgamy po pomocne środki przeciwgorączkowe. Czekamy na reakcje , ulga gdy zaczyna spadać.. Naprawdę ulga! Staram się nigdy nie zamartwiać na zapas i nie panikować gdy nie ma potrzeby.
Ostatnim razem jednak , omal nie dostałam zawału.. Padło na sam początek Świąt Wielkanocnych Marcel obudził się rozpalony.. Nie on po prostu parzył ! Kiedy dotknęłam jego czółka przestraszyłam się i pobiegłam po termometr. Patrzę i nie wierzę 39.8 ! Moja reakcja była błyskawiczna.. Tak bardzo się bałam od razu poszły czopki , zaczęłam go obmywać delikatnie mokrym ręcznikiem , na szczęście chciał dużo pić... Uff naprawdę drżałam , trzymając termometr w dłoniach.. Modliłam się o to by obniżyć gorączkę jak najszybciej.. Powoli spadała , nie mogłam zostawić tego tak bo taka temperatura z rana nie wróży nic dobrego! Pojechałam kolejny raz do lekarza ( dnia poprzedniego siedziałam 2,5 godziny w kolejce!) i usłyszałam , że już tylko zostaje nam oddział! Wiedziałam , że tam będę bardziej spokojniejsza i być może szybciej zdiagnozują co jest grane. Po południu na oddziale gorączka wzrosła do 39.9 byłam przerażona o syropach przeciwgorączkowych mowy nie było. Cały czas na czopkach , kroplówkach i tak przez 4 dni. W dzień i w nocy tak samo wysoka czuwałam cały czas.. Marcel był taki osłabiony , że praktycznie tylko spał. Tak pragnęłam by się choć trochę polepszyło.. Z dnia na dzień było lepiej , okazało się , że Marcel złapał  bakterię i oprócz tego ma zapalenie oskrzeli. Oddychałam z taką ulgą, pokonaliśmy ją w końcu ! To był pierwszy raz , kiedy gorączka aż tak nas wzięła! Marcel nie chciał łykać syropów przeciwgorączkowych , poza tym naprawdę nie wiele pomagały! O wiele szybsze działanie miały czopki , byłam ich o wiele pewniejsza. Najlepiej spisywał się Paracetamol i Efferalgan ! Nasi wybawcy.. Przez tą naszą długą i męcząca walkę z gorączką obiecałam napisać dla was ten wpis. Zamieścić w nim najważniejsze sposoby i podzielić się nimi. Wysokiej gorączki nigdy nie należy lekceważyć! Brak reakcji i pomocy dziecku to skutki nieodwracalne..

NASZE SPOSOBY WALKI Z GORĄCZKĄ:


TERMOMETR -  Wybór ma ogromne znaczenie ! Nigdy nie zmierzysz dokładnie temperatury bez dobrego sprzętu. Tylko douszny lub zwykły ! Termometry na podczerwień do czoła są niemiarodajne. Co chwilę wskazywały inną temperaturę , niestety nieprawidłową. Pielęgniarki w szpitalu skarżyły się i zalecały używanie zwykłego rtęciowego. Wskazuje on bardzo dokładnie tak jak douszny. Podaje nam temperaturę wewnętrzną ciała , tak prawdziwą ! Nie mierzy jak mu się podoba i przy wysokiej gorączce zaczyna wariować, a ty razem z nim. Na dotyk dłoni czułam jak mocno Marcek jest rozpalony a termometr na podczerwień wskazywał nam zaledwie 37.8 . To samo działo się w szpitalu , za każdym razem wyświetlały inaczej. Pozbyłam się już naszego i przymierzam się do zakupu dousznego. Jest naprawdę dokładny, pomiaru dokonuje się bezboleśnie dla dziecka! Trzeba oczywiście uważać i stosować się do wskazówek. 

CZOPKI - Najlepsza broń ! Szybsze i mocniejsze działanie. Z syropem nigdy nie mamy pewności , że nasze dziecko będzie miało ochotę połknąć dawkę w całości a co gdy ją zwróci? Przy częstych wymiotach sprawdzą się tylko i wyłącznie czopki. Paracetamol jest najbezpieczniejszym lekiem przeciwgorączkowym i przeciwbólowym dla dzieci. Nie działa jednak przeciwzapalnie , tu sprawdzi się lek zawierający ibuprofen!  Małym dzieciom możemy podawać tylko te leki przeciwgorączkowe zawierające ibuprofen lub paracetamol , noworodkom zaś tylko z paracetamolem. W zwalczaniu wysokiej gorączki u Marcka pomogły jednak leki zawierające paracetamol. Zawsze jestem spokojniejsza stosując czopki , szczególnie po ostatnich przeżyciach.. Uwaga dawka tylko odpowiednia do wagi i wieku dziecka! Nie przekraczaj jej..

Okłady / Obmywanie dziecka chłodną wodą - Obmywanie jest bardziej zalecane przy wysokiej gorączce. Kąpiel w zimnej wodzie , może wywołać szok dla rozpalonego ciała. Marcel nie dał sobie nic przyłożyć więc to była najlepsza opcja. Okłady na kark , czoło, brzuch i nóżki zmieniając tak by były cały czas chłodne. Zawsze musimy zachować ostrożność. Nie wolno częstować dziecka lodowatą wodą , wtedy możemy wywołać drgawki! Musi być chłodna ! 

Nawadniaj dziecko - Dziecko podczas gorączki musi dużo pić aby się nie odwodnić. Powinno się podawać dziecku dużą ilość płynów i nadzorować by wypijało je choćby po troszeczku. W naszym przypadku musiałam budzić Marcka do picia. Szczególnie polecane są napary z malin , syropy z cebuli. Niestety moje dziecko by ich nigdy nie przełknęło.. Na szczęście wypijał ulubione herbatki , wodę bez problemu.

Nie przegrzewaj dziecka przy gorączce -  Nie przykrywaj , nie ubieraj zbyt ciepło ! Walka z gorączką wtedy staje się jeszcze trudniejsza bo ty dodatkowo dogrzewasz rozpalone ciało dziecka! Ciepło pozostaje to znacznie utrudnia zbijanie gorączki i schładzanie ciała ! Gdy tylko maluch się poci  , często zmieniaj ubranka. 




Przeczytaj także

5 komentarze

  1. U nas także święta były "chore" ja, moja mama i córeczka miałyśmy zapalenie oskrzeli na szczęście Madzia przeszła przez chorobę najlżej za to ja przez 5 dni miałam temperaturę 39.9, nawet czopki nie pomagały ani zimna kąpiel dopiero pyralgina x2 trochę ją obniżyła. Było ciężko ale już po wszystkim. Ja mam termometr jeszcze rtęciowy i tylko jemu ufam a córcia bardzo dobrze zareagowała na ibufen i antybiotyk po trzech dniach była już zdrowa a może pomogło jej to, że nadal karmię piersią?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Żelazne zasady postępowania przy gorączce-dobrze,że nam je przypomniałaś.Kiedyś czopek czy okłady pomagały teraz pojawiły się nowe bakterie i faktycznie nie można bagatelizować sprawy jeśli ona nie chce spaść.Dorosły człowiek cierpi z powodu gorączki a co dopiero małe dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda najlepszą bronią są czopki, też tak uważam, chociaż nie muszę ich często używać bo Alan nie miewa gorączki to kilka razy się przydały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakiej firmy pani używa ? Anna B

      Usuń
  4. Ja niestety z młodszą córka wylondowałam w szpitalu bo nie moglam zbic gorączki lekami może chłodne okłady by pomogły Anna B

    OdpowiedzUsuń