O takiej edukacyjnej książeczce z którą poznaje świat.

10.2.15

Dzieci najwięcej uczą się przez zabawę..Poznają świat przez dotyk , zabawne melodie , kolorowe obrazki...Słuchając i ćwicząc rozwijają się nabywają nowych umiejętności. Odkrywają dotąd nie znane im zjawiska..a z tego rodzi się u nich ciekawość by wiedzieć więcej . Chęć poznania innych rzeczy. By była  taka chęć musi być zainteresowanie . Mój syn co do zabawek edukacyjnych czasami jest wybredny to one dzisiaj na naszym rynku oferują wspomaganie rozwoju pobudzanie aktywności dziecka pomagają uczyć malucha codziennych czynności i tak dalej. Nie każda zabawka potrafi zainteresować i nie każda służy do nauki. Marcel ma 10 miesięcy jest ciekawy otaczającego go świata nie usiedzi w miejscu i szybko się nudzi. Wybór zabawki , która go naprawdę pochłonie bez reszty niełatwy a jednak..Ostatnio u nas w domu zamieszkała książeczka edukacyjna z melodiami dzięki , którym dziecko poznaje odgłosy otaczającego go świata i czynności czy zwierząt. Żywe kolory przyciągają wzrok i wiele przedstawiają. Melodia gra w sam raz , najważniejsze są w niej ruchome elementy  , które można przesuwać i wciskać. To właśnie dzięki nim dziecko uczy się słuchać odgłosów otaczającego świata. Ćwiczy rączki wyrabia koordynacje . Na ilustracjach przedstawia historyjkę każda jest inna . Kolorowa i wyrazista w dodatku lekka. Głosy ciekawią dziecko skłaniają do zabawy. Strony są trzy każda innego koloru maluch bez problemu je sobie przewraca wachluje nimi i spogląda na obrazki i przez to ćwiczy . Elementy książeczki są jak najbardziej bezpieczne dla dziecka.  Jest na baterie za pomocą przesunięcia jednego małego przycisku można ją włączyć lub wyłączyć. Odgłosów jest kilka śmiech misia , ćwierkającego ptaszka , trąbiącego autobusu , rzutu piłki i słońca. Dzięki nim dziecko może je poznać. Marcel jest nią zachwycony mamy ją już kilka miesięcy a nadal zawsze chętnie się nią bawi . Czasem robi to naprawdę długo..Gdy się nudzi i po nią sięgamy już się śmieje. Lubię takie zabawki , które uczą i za kilka dni nie leżą w kącie.





Przeczytaj także

60 komentarze

  1. ooo fajna. Właśnie szukam fajnych książeczek dla córci. Jaki jest koszt takiej książeczki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. myślałam że więcej. :) a gdzie taką można dostać?

      Usuń
    2. cena jak na taka ksiazeczke mysle ze przystepna :) ciekawe gdzie mozna ja zakupic? ;>

      Usuń
    3. Za taką jakość i funkcje się opłaca

      Usuń
    4. a czasami używanie w dobrym stanie można kupić

      Usuń
    5. No trzeba wiedzieć gdzie i kiedy zajrzeć

      Usuń
    6. ja na OLX wypatruje perełek :-)

      Usuń
  3. Fajna, kolorowa i na pewno zaciekawi każdego maluszka

    OdpowiedzUsuń
  4. faktycznie przykuwa uwagę, bo jest bardzo kolorowa:) plastikowa to nie ulegnie szybko zniszczeniu tak jak papierowa czy nawet tekturowa:P U mnie synek lubi książeczki nie tylko słuchać ale i je jeść:D Taka na pewno by nam dłużej posłużyła, i w sumie cena nie jest jakaś wygórowana, ogólnie mi się podoba:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe przydalaby sie taka niezniszczalna smykom

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. u nas tez by sie pewnie sprawdzila :)

      Usuń
    4. mojemu już minęło zainteresowanie książeczkami

      Usuń
    5. teraz woli zabawę znikopisem

      Usuń
    6. A moja pisała długopisem ale coś ostatnio przestała znudziło się może

      Usuń
    7. Ja nie daje długopisów :-)

      Usuń
    8. Ja czasem daje Ale pilnuje ;)

      Usuń
    9. No bo mogą być arcydzieła na ścianach :-)

      Usuń
  5. swietna ksiazeczka taka kolorowa i doo tego twarda oprawa :) bardzo mi sie podoba, azdjecia cudne

    OdpowiedzUsuń
  6. ALe ma świetną bluzeczkę w myszki miki ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale suuuuper bajka!!! =D Takie są najlepsze dla dziecka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze sie nad taka zastanowic bo napewno mlodszej by sie spodobala i starszej a obie szybko sie nudza wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne są te książki :) my dodatkowo many takie jakby gumowe z piszczałką :) takie że do wody można dać :)

    OdpowiedzUsuń