wie ile potrzeba by cię pokonać . Olejesz sprawę bo się wkurzysz i pozwolisz mu robić to co chce. Testuje cię na co dzień w różnych sytuacjach sprawdza jak zareagujesz choć czasem nie jesteś tego świadoma albo nie zwracasz na to uwagi. Bacznie się przygląda i zaczyna koncert jego celem nie jest cię zniszczyć a dostać to co chce! Pozwolisz mu zrzucić talerz ze stołu super! Chwilę później na niego wejdzie  sprawdzi twoją reakcję przełkniesz to bomba! więc może zrobi inną demolkę a może zrealizuje inny szalony pomysł , który zrodzi się w jego głowie. Nie możesz mieć pretensji do dziecka skoro twojej reakcji nie ma bo ty nie próbujesz nic zrobić albo zbyt szybko się poddasz . Nie narzekaj co wyczynia pod twoją obecność tylko zacznij od siebie i wyznaczania granic. Dziecko uczy się od ciebie rodzicu i z obserwacji podłapuje mądrości ze środowiska w , którym przebywa , ale od nauczenia go co jest dobre co złe i co wypada jesteś TY! Wpadka może się zdarzyć nawet w towarzystwie , ale uświadamiaj dziecko co może a czego robić nie powinno. Wprowadź zasady i trzymaj się ich. Nie rezygnuj już na starcie! Pokazuj , tłumacz do znudzenia , ale nie wymiękaj! To z pewnością nie umknie jego uwadze ba dziecko to wykorzysta! Marcel jest zawzięty nie łatwo ustępuje , ale wie na co może sobie pozwolić a na co nie . Sprawdza mnie bardzo często kiedy widzi , że coś nie przejdzie odpuszcza. Najlepszą metodą jest postawienie granic to nauczy twoje dziecko co mu wolno dokąd się może posunąć a czego nie będziesz tolerować.