Dziecko

Jak przetrwać bolesne ząbkowanie? - Nasz złoty środek!

22.10.15


Niepokój ból i gorączka oraz inne uciążliwe objawy sprawiają , że okres ząbkowania nie jest łatwy dla dziecka a tym bardziej dla rodziców. Widząc cierpnie malucha słysząc marudzenie i płacz zarywamy nocki a przy tym często i my wymiękamy. Staramy się pomóc , ale nie zawsze jest to skuteczne nie zawsze do końca łagodząc ból. Musimy przebrnąć przez trudniejszy czas zazwyczaj pojawienie się pierwszych ząbków u dziecka nie przychodzi tak łagodnie jak byśmy tego chcieli.
Ten okres już za nami , dlatego mogę się z wami podzielić własnym doświadczeniem i pomóc tym , którzy szukają sprawdzonych środków.Swędzące nabrzmiałe dziąsła , ślinienie , katar , podwyższona temperatura i niepokój to najczęstsze objawy ząbkowania. Dokładnie takie wystąpiły u nas. Marcek po skończeniu 3 miesiąca życia strasznie się ślinił piąstki cisnął do buzi podchodziłam trochę na luzie myśląc , że to stanowczo za szybko na pojawienie się pierwszych ząbków. Z nadejściem 4 miesiąca pojawił się niepokój i wkładanie do buzi wszystkiego co się dało , nie było żadnych innych objawów. Cały czas byłam zdania , że to jeszcze nie teraz , ale chciałam mu ulżyć i nabyłam żel na dziąsła w aptece. Smarowałam 2 razy dziennie potem robiliśmy masaże szczoteczką widziałam maleńką poprawę było mu troszkę lepiej. W końcu przebił się pierwszy ząbek ! Marcek kończył 4 miesiąc od tej pory szło błyskawicznie mając pół roku miał 6 ząbków . Objawy były coraz bardziej uciążliwe przyszła gorączka doszedł uciążliwy katar i siedzenie większości dnia z aspiratorem w nosie do tego rozwolnienie marudzenie przez cały dzień i pobudki w nocy. Żel na dziąsła gryzaki i masaże nie dawały nic środki przeciwbólowe nie wiele na chwilę niwelowały ból. Było coraz gorzej Marcek z tego wszystkiego stracił apetyt , byłam zdołowana i zmęczona tym wszystkim. Nie długo później trafiliśmy do szpitala Marcek miał wtedy 8 miesięcy i krzyczał z bólu to już nie był płacz. Gorączka była wysoka wysłano nas na oddział. Przeleżeliśmy 3 dni na kroplówkach i czopkach poprawa? Na trochę bo Pan doktor szukał innych przyczyn naszej wizyty nie przypuszczał , że aż tak daje w kość ząbkowanie. Szukałam czegoś co by mu pomogło pozbawiło go tego bólu w końcu dało nam normalnie funkcjonować. Zrezygnowana odwiedzałam apteki aż w końcu polecono mi te krople !!! One nas uratowały! Kupując je sądziłam , że to kolejny środek , który nie wiele da tak się pomyliłam!! Pomogły od pierwszego zastosowania podałam kilka kropli Marcelowi i jak ręką odjął zaczął się uspokajać. Wreszcie pozbawiłam go bólu gdy znów przychodził sięgałam po Camilię i niemal odrazu były efekty. Nie było już płaczu i bólu. Dalszy okres ząbowania z kroplami Camilia to już sielanka nie wiedziałam kiedy wychodzą kolejne zęby noce przespane i ulga gdy Marcel jej potrzebował. Syropy przeciwbólowe gryzaki żele pomogą na chwilę przy nasilonym bólu nie dają sobie rady. Camilia działa bardzo szybko i naprawdę pomaga pozbawia bólu podaje się ją doustnie po kilka kropli jest to roztwór wodny w małych ampułkach przypominających sól morską. Krople są skuteczne sprawdzone wiem , że pomogły już w wielu przypadkach nie tylko nam. Łagodzi objawy ząbkowania takie jak biegunka i stany zapalne. Producent tych kropli nie okłamuje tylko gwarantuje działanie. Schemat dawkowania to 2-3 razy dziennie należy wkropić cały pojemniczek do ust dziecka. Krople Camilia są pierwszym lekiem na ząbkowanie gwarantującym kompleksową opiekę składniki leku zapewniają szybkie działanie. Łatwo się je podaje i zawierają składniki z pochodzenia naturalnego. Znajdziemy w składzie między innymi rumianek i wodę dokładny opis znajdziecie na opakowaniu. Nie stosować w razie nadwrażliwości na jakiś ze składników , ale to już chyba wiecie. Dla nas okazały się być zbawienne i będę o nich pamiętać na przyszłość. Nie wyrzucajcie pieniędzy na tony gryzaków i żele , które ulżą na chwilę a w razie silnego bólu pozostanie szukanie innych sposobów. A i żeby nie było to nie jest żaden wpis sponsorowany!! Polecam wam to co dobre i sprawdzone bo wiem , że mogę tym pomóc!




Przeczytaj także

7 komentarze

  1. Ciekawy wpis. Nie słyszałam o tych kropelkach ale będę je mieć na uwadze, gdy u nas pojawią się takie objawy. Na razie mamy 2 duże ząbki i dwa przebijające się ale jakos spokojnie to przechodzimy. Zobaczymy co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam dla synka przy pierwszych ząbkach bo u nas wychodziły wszystkie po dwa więc i ból był podwójny i rzeczywiście działają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda , że nie znałam tych kropli gdy mój Bartuś ząbkował . U nas też ani drogie żele , ani gryzaki nie pomagały , jedynie czopki , lecz też nie zawsze. Dobrze że ten czas już minął :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadna mama nie lubi jak dziecko cierpi przy ząbkowaniu.Wiem,że będę zmagała się z tym ponownie wiec wpis jest bardzo mi przydatny.Po co szukać i wydawać pieniądze skoro mamy coś z polecenia,przetestowane.Co prawda przy synku używałam maści ale dziecko dziecku nie równe więc nie wiem co będzie mnie czekało z córeczką.

    OdpowiedzUsuń
  5. my tez jak na razie mamy kłopot z ząbkowaniem za sobą ale będzie powrót do tematu, jak na razie stosowaliśmy gryzaczki i dentinox, ale one pomagają na chwilkę, czasem jak już było bardzo źle, szczególnie nocami podawałam dziecku milifen który działał przeciwgorączkowo ale i przeciwbólowo więc nocami szczególnie się przydawał, bo i gorączki też się przytrafiły

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy artykuł, przetestujemy mam nadzieję niedługo, synek ma już ponad 8 miesięcy i ani jednego ząbka.

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas Camilia w ogóle się nie sprawdziła, a stosowałam zarówno u syna jak i córki. Nam pomógł homeopatyczny Viburcol - dziecko po Viburcolu przesypiało całą noc. Kilka razy podczas ząbkowania wystąpiłą gorączka powyżej 38 stopni i zbijałam ją zwykłym paracetamolem w syropie.

    OdpowiedzUsuń