Dziecko

5 najczęstszych wymówek by nie zdecydować się na drugie dziecko..

1.2.17




Znasz to tak jak ja i tysiące rodziców na całym świecie... Rodzisz pierwsze dziecko i zaczynasz odkrywać czym jest macierzyństwo.. Odnajdując się w nowej życiowej roli  poznajesz blaski i cienie.. Z upływem czasu zaczynasz czuć parcie rodziny bliskich znajomych , którzy jakby naciskali na was.  Starając się przekonać , że przecież powinniście się zdecydować na kolejne dziecko... Rzucają w was tekstami typu : " To kiedy drugie" , " Musi mieć rodzeństwo" "Jak nie teraz to kiedy".

Ty na tą gadkę mrużysz oczy krzywiąc przy tym twarz bo masz dosyć pytań i planowania przyszłości za was... Decyzja o dziecku jest zawsze tylko wasza. Twoja i partnera.. Planowanie zakładanie rodziny to wy wiecie kiedy jest ten odpowiedni czas i czy chcecie mieć więcej dzieci. Nasze społeczeństwo i presja innych czasem potrafi doprowadzać nas do szaleństwa.. Bo to najlepsza różnica wieku , bo szybko się odchowa , zawsze ta sama masa argumentów mająca was przekonać.. Co jeśli ty nie chcesz i masz zupełnie inne zdanie? Nie każda z nas marzy o dużej rodzinie a zamiast tej gromadki dzieci wystarczy jej jedno wtedy już najczęściej mają cię za samolubną księżniczkę , która nie chce tracić czasu na wychowywanie dzieci. Obojętnie czy jesteś rodzicem jedynaka czy małej drużyny piłkarskiej z własnej perspektywy każdy z nas widzi to inaczej dostrzega inne plusy i minusy. Pamiętasz jak zanim zaszłaś w ciąże słabo widziałaś się w roli matki ? Później z czasem poczułaś , że jesteś gotowa na więcej bez lęków , ale to zawsze wasza decyzja.. Coraz częściej słyszymy , że rodzicom trudniej zdecydować się na drugie dziecko bo już wiemy co nas czeka.. Wielu z nas odkłada tą decyzję i zostaje przy jednym dziecku a inni nazywają to po prostu wygodą. Faktycznie często zatrzymują nas obawy jak to będzie albo przyzwyczajenie do obecnej sytuacji. Planowanie drugiego dziecka wbrew pozorom przychodzi nam ciężej. Towarzyszy nam wiele wątpliwości a jak to będzie znowu tyle zmian jak damy radę czy znajdziemy chwilę czasu dla siebie. Najczęściej dowiadujemy się od znajomych , że ich kolejne dzieci były nieplanowane a wieść o ciąży była niespodzianką i to było znacznie lepsze niż planowanie. Bo trudniej było by się zdecydować i po drodze pokonać wszystkie zawahania . Nie ważne czy jesteś rodzicem kochanej gromadki czy jednego dziecka i dopiero przed tobą albo jesteś w trakcie słuchania od innych o drugim dziecku mam dla ciebie 5 najczęstszych wymówek by nie zdecydować się na drugie dziecko . Nieraz używamy ich by dać pstryczka bliskim , którzy nalegają albo karmimy nimi samych siebie bo jeszcze nie jesteśmy gotowi by się zdecydować.


1. Najpierw praca - NUMBER ONE TOP wymówka! Każda z nas po powrocie z pierwszego urlopu macierzyńskiego użyje tego wykrętu no bo jak z macierzyńskiego na kolejny? Przecież ja dopiero wróciłam do pracy to jak mam znowu iść na zwolnienie ? Nawet jeśli mija rok od twojego powrotu do pracy wciskasz ten kit bo boisz się jeszcze zamknąć znowu w domu kiedy znowu zaczęłaś bywać w śród ludzi. No , ale przecież przed innymi jeszcze się do tego nie przyznasz.

2. DOMOWY BUDŻET - Ile razy słyszałaś ten wykręt nawet od swoich znajomych? No niby byśmy chcieli czemu nie tylko nie stać nas na drugie dziecko.. Tą wymówką dajecie do zrozumienia że owszem wy bardzo jesteście na tak choć nie zawsze tak jest , ale boicie się kosztów i czy domowy budżet to udźwignie kiedy ty pójdziesz na zwolnienie. Wielu rodziców boi się kosztów związanych z utrzymaniem kolejnego i często to jest powodem by się nie zdecydować na olejne dziecko.

3. Chcę teraz o siebie zadbać ! Tłumacząc się w ten sposób mówisz dajcie mi trochę czasu ludzie n ogarnięcie swojego ciała i wrócenie do dawnej formy.. Rzeczywiście potrzebujesz tego i wiesz , że wtedy poczujesz się lepiej lecz nieraz riposta innych może być miażdżąca : Wrócisz po drugim!

4. NIE TERAZ - Najsłynniejsza z wymówek. To najprostszy wykręt. Używać go możesz zawsze bo lepiej za parę lat jak się przeprowadzimy , jak się dorobimy , jak zrealizujemy inne plany a może nigdy?

5. Niech podrośnie POMYŚLIMY - najczęściej atakujemy innych naszymi prawdziwymi obawami związanymi z drugim dzieckiem. Mówimy , że nie jesteśmy gotowi na zmiany nie wiemy jak to będzie i czy sobie poradzimy z dwójką maluchów. Spławiamy ich tekstem , że lepiej poczekać aż pierwsze dziecko podrośnie.


Przeczytaj także

1 komentarze

  1. Ja zostaje przy jednym nie dokonca jest to mój wybór ale cieszę się że mam córke jest zdrowa i nam w nosie co inni powiedza Wymówki to tylko wymówki zawsze można zmienic zdanie ale wiekszość znajomych majacych gromadke dzieci ma ich jedno po drugim nie planowane i jakoś sobie radzą

    OdpowiedzUsuń